Aleksander Doba nie żyje
Jeden z najsłynniejszych polskich podróżników – Aleksander Doba – zmarł na szczycie Kilimandżaro. „Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 22 lutego zmarł wielki kajakarz Aleksander Doba. Zmarł śmiercią podróżnika zdobywając najwyższy szczyt Afryki – Kilimandżaro spełniając swoje marzenia. Pogrążona w żalu żona, synowie, synowe i wnuczki” – czytamy na oficjalnym profilu Aleksandra Doby na Facebooku.
Polsatnews.pl poznał okoliczności śmierci Aleksandra Doby. Stało się to chwilę po tym, jak zdobył szczyt.
– Poprosił o chwilę odpoczynku. Później stracił przytomność, a zaraz później funkcje życiowe – powiedział polsatnews.pl Łukasz Nowak, założyciel Klubu Podróżników Soliści, który był organizatorem wyprawy.
Aleksander Doba był pierwszym człowiekiem na świecie, który trzykrotnie przepłynął Atlantyk kajakiem, z kontynentu na kontynent! Zdobył tytuł „Podróżnika Roku 2015” magazynu „National Geographic”. W 2013 roku otrzymał Super Kolosa.